Wyobraź sobie, że wstajesz rano w Albuquerque, odziewasz się szlafrokiem i włączasz kofeinowy ekspres. Nagle kątem oka dostrzegasz błysk flesza za oknem. Podchodzisz i patrzysz jak kilku podekscytowanych człekokształtnych przymierza się do idealnego rzutu pizzą. W kierunku Twojego dachu. Nawet nie zdążysz zareagować, gdy tymczasem pitagorejskie obliczenia trafia szlak i napędzany siłą grawitacji pomidorowo-serowy placek osuwa się powolnie z twoich drzwi garażowych.

Brzmi jak fabuła rodem z dziwnych marzeń sennych? Nie dla kogoś kto mieszka w Albuquerque pod adresem 3828 Piermont Dr NE. Tutaj bowiem właściciele od wielu lat borykają się z uciążliwą liczbą fanów serialu Breaking Bad, chcących odtworzyć zabawną scenę z jednego z odcinków. Ponoć nawet Bryan Cranston (grający główną rolę) był zdziwiony, że ten rzut pizzą wyszedł mu za pierwszym razem.

White’s house

Rzeczona posesja odegrała bardzo ważną rolę jako dom Waltera i Skyler White’ów w serialu Breaking Bad. Jej właściciele nie docenili jednak potencjału nowo powstającego serialu, gdy udostępniali swój dom producentom filmowym w 2007 roku (wypowiedź właścicielki). Gdy serial osiągnął turbo popularność, brak prywatności i spokoju zaczął być mocno uciążliwy, a mieszkańcy domu do dziś niespecjalnie sobie z tą sytuacją radzą. Starsza para, która mieszka tam od ponad czterdziestu lat, zamiast spędzać emeryturę w hamaku pod palmami ma w zwyczaju siadać przed domem lub w garażu, aby pilnować turystów.

Sytuacja jest absurdalna. My ustaliliśmy, że w takiej sytuacji najpewniej ogarnęlibyśmy jakieś stoisko z pamiątkami, umożliwili zdjęcia, a nawet rzucanie sztuczną pizzą, czy oprowadzanie po domu (na bank byłby popyt, pytanie tylko co na to sąsiedzi :p). Odcinalibyśmy kupony z kasy jaką skrzętnie ukrył tam Heisenberg. Jest mnóstwo sposobów na wykorzystanie potencjału lokalizacji filmowych (np. Shawshank). Ewentualnie sprzedalibyśmy dom za niemałą sumkę jakimś pasjonatom i żyli gdzieś indziej w spokoju. A wy? Macie inne pomysły?

Breaking Bad Pizza

Tymczasem prawdziwi właściciele konsekwentnie przekonują, że nie mieszka tam Walter White i proszą, aby zdjęcia robić z przeciwnej strony ulicy, nie przeszkadzać im i sąsiadom. A że bezmyślność niektórych homo sapiens nie zna granic i czasem ciężko im uszanować prywatną własność muszą też przypominać, aby nie kraść kamyków z ogródka, nie traktować ich jak bad pixels na zdjęciu w ich własnym domu i nie zbliżać się z pizzą pod żadnym pozorem. Głos w sprawie zabrał nawet producent serialu:

„Let me tell you: There is nothing funny or original or cool about throwing pizzas on this lady’s roof. It is just not funny. It’s been done before. You’re not the first.”

Vince Gilligan

Płoty

Przejeżdżaliśmy tamtędy latem 2017 roku i rzeczywiście właściciele siedzieli na podjeździe. W tym momencie ABSOLUTNIE nie widzę sensu, by ktokolwiek miał ich dalej niepokoić, bo liczne zmiany dokonane w posiadłości sprawiły, że nie wygląda ona już jak dom z Breaking Bad, a z pewnością nie jak materiał na dobre zdjęcie. W 2015 roku dobudowano pierwsze ogrodzenie na werandzie, a dwa lata później całą posesję ogrodzono wysokim płotem. Dodatkowo dom przemalowano, zainstalowano monitoring i postawiono kilka znaków z zakazem wstępu itp. Ochrona niemal na poziomie tego drugiego, podobnie rozpoznawalnego ,,Białego Domu”.

Jednak nic straconego, bo wiele innych serialowych lokalizacji jak i lokalne biznesy w Albuquerque przyjmują fanów Breaking Bad  z otwartymi rękami (i kasami fiskalnymi). Na przykład:

Octopus Car Wash

Myjnia w której dorabiał Walt i w której potem próbowano wyprać niebotyczne ilości gotówki zarobionej na produkcji metaamfetaminy także przeszła metamorfozę, a konkretnie zmieniła właścicieli (w 2014 roku) oraz nazwę i kolorystykę. W Albuquerque działało sześć takich myjni. Wcześniej należały do sieci Octopus stworzonej przez rodzinę Johna Jurkens, który pierwszą myjnię otworzył w 1953 roku w Illinois, a tę w mieście Waltera przejął w 1967.

Ta serialowa znajduje się przy 9516 Snow Heights Circle N.E. Mimo, iż ma teraz nazwę Mister Car Wash i czerwoną kolorystykę to charakterystyczny budynek jest wciąż łatwy do rozpoznania jako ten grający w Breaking Bad. Właściciele bynajmniej nie mają problemu z fanami serialu. W środku wiszą zdjęcia postaci z autografami, można się zaopatrzyć w stosowne pamiątki jak np. breloczki, pamiątkowe tablice rejestracyjne i inne kubki czy przypinki. Niektórzy turyści chętnie korzystają z usług słynnej myjni, co można zakwalifikować jako sytuację  w której wilk syty i owca cała. Cennik prezentuje się tak.

Candy Lady

Ta mała sklepocukiernia jest bezkonkurencyjna w dopieszczaniu fanów Breaking Bad. Nie dość, że sprzedaje imitujące blue meth niebieskie cukierki za cenę śmiesznie niską w porównaniu do pierwowzoru ($5-10) oraz inne pamiątki z motywem serialu (jak kapelusze i fartuchy), to na zapleczu przygotowano inscenizację do pamiątkowego  zdjęcia w roli Heisenberga. Właściciel, który sam wygląda trochę jak owa postać i który był bardzo otwarty na rozmowę z fanami serialu, pomógł przy zdjęciu i nawet centa za to nie wziął. Doceniam i szanuje.

Założony przez matkę i córkę cukierniczy biznes funkcjonuje od ponad 30 lat. I to nie przypadek, że akurat tutaj oficjalnie można się w taką niebieską metę zaopatrzyć. Jak mówi obecna właścicielka Debbie Ball (córka) zaopatrywali oni producentów Breaking Bad w kryształki użyte na potrzeby serialu, choć były to prawdopodobnie większe ilości robiące za „statystów” w tle, niż te kryształki które grały w pierwszym planie (nie wiem, nie znam się :p).

Jako, że Nowy Meksyk faktycznie ma spory problem z popularnością i konsekwencjami zażywania metamfetaminy, właściciele są często krytykowani za promocję narkotyku. Kontrowersja zdaje się być jednak wodą na młyn dla biznesu, gdyż pierwszą fale popularności cukiernia zyskała produkując słodycze imitujące kobiece i męskie genitalia (Naughty Candy), a protesty lokalnego kościoła w 1982 nadały sprawie wymiernego rozgłosu.

W Candy Lady można też kupić wycieczkę po innych serialowych lokalizacjach „odpowiednio” wystylizowanym kamperem. Zdecydowanie polecamy to miejsce, bo tutaj jarają się serialem tak jak i wy (albo i bardziej). Adres to: 424 San Felipe Street NW. Można też kupować on-line.

Rebel Donut

Serialowa historia tego miejsca zaczyna się dopiero w 2012 roku. Od dziwnego zamówienia na przygotowanie tuzina pączków ozdobionych imitacją „blue meth”, które to miały być urodzinową niespodzianką dla Aaron’a Paul, grającego postać Jessie’go Pinkmana. Potem ktoś zdjęcie uradowanego aktora obdarowanego nietypowym prezentem puścił w internetowy eter, a potem telefon właścicieli Rebel Donut zrobił się czerwony od nowych zamówień na meta-pączki. Blue Sky doughnuts pozostają w menu kawiarni do dziś, a ich sprzedaż jest już liczona w tysiącach.

Czegóż więcej trzeba rankiem współczesnemu człowiekowi do szczęścia niż zestaw z kawy i pączka okraszonego niemałą porcją najpopularniejszego narkotyku na świecie – cukru. Haj murowany. Specjalnością lokalnego biznesu Rebel Donut od zawsze było kreatywne dekorowanie ich rebelianckich wypieków – mają m. in. pączka imitującego burgera, pączka z bekonem i mnóstwo innych.  

Na ścianie obok menu wisi owo przełomowe zdjęcie, które razem z niebieskimi pączkami wciąga Rebel Donut na mapę „Albuquerque must see” dla wszystkich fanów Breaking Bad. Wpadajcie na 2435 Wyoming Blvd NE i niech wam idzie w cycki 😉

Mieszkanie Jane i Jessie’go

Z czystego sentymentu przejechaliśmy także obok  mieszkania Pinkmana z sezonu drugiego przy 323 Terrace Str SE. Teoretycznie można to mieszkanie wynająć od UNM Rentals, ale w grę wchodzi raczej wynajem długoterminowy. Gdyby właściciele byli bardziej ogarnięci w potencjale jaki daje Breaking Bad, mieszkanie pewnie już dawno byłoby wystawione na AirBnb.

Ktoś tam jednak mieszka i próbuje „normalnie” żyć w tym mieście opanowanym przez turystów. O ile nie zejdziecie z chodnika i nie wtargniecie na schody budynku pozując jak bohaterowie serialu raczej nikt was nie przegoni. Najbezpieczniej jest trzymać się przeciwnej strony ulicy.

Los Pollos Hermanos

Niestety zabrakło nam czasu na fast żarełko w sieci Twisters, czyli serialowym Los Pollos Hermanos. Lokal z serialu jest pod adresem: 4257 Isleta Blvd SW. Kurczakowe logo nie wisi na zewnątrz, ale znajduje się w środku – tak byście po początkowej konsternacji mieli pewność absolutną, że na zapleczu frytki smaży sam Gustavo Fring. Menu i info znajdziecie tutaj.

Breaking Bad przez całą dobę w Albuquerque

Jeśli jesteście ultra fanami to możecie zjeść śniadanie w Rebel Donut, zaopatrzyć się w cukierki w Candy Lady, pojechać na 3,5 godzinną wycieczkę Breaking Bad RV tour i zjeść lunch w Twisters/Los Polos Hermanos, umyć auto w Octopus Car Wash, na kolację wpaść do Garduno’s Restaurant (znanej ze sceny niezręcznej rozmowy Skyler z siostrą i szwagrem – 2100 Louisiana Blvd NE) oraz zostać na noc w motelu Crossroads (1001 Central Avenue NE). Jak dobrze zagadacie z obsługą to może nawet dostaniecie pokój, który przed wami „wynajął” Jessie Pinkman, aby zapewnić sobie niezbędne alibi. Jak dla mnie brzmi to jak plan 😉 Ale do domu Waltera Whita nie idźcie. Te lokalizacje zaznaczyliśmy tutaj:

Ale jest tego znacznie więcej:

Albuquerque – nie tylko Breaking Bad

Serial pokazał światu niesamowity klimat Albuquerque i zaowocował myślą w mojej głowie, że chcę tam pojechać. Jakaż była moja radość gdy uświadomiłam sobie, że leży ono na trasie słynnej Route 66, którą i tak mamy w planie przemierzyć. Bo Albuquerque to nie tylko Breaking Bad, Better call Saul i El Camino. To przede wszystkim 300-letnie miasto na legendarnej trasie w którym dodatkowo co roku na jesieni odbywa się wielki festiwal latających balonów. Turystyczne zainteresowanie tym miastem nie pojawiło się po emisji Breaking Bad, ale na pewno nabrało ono zupełnie innego wymiaru. No i ludzie nauczyli się w końcu poprawnie wymawiać nazwę miasta 😉

My tymczasem przygotowujemy się do kolejnej wielkiej wyprawy i jeśli wierzyć historii z wypuszczonego w tym roku filmu ,,El Camino: A Breaking Bad Movie” Jessie Pinkman (czy też Aaron Paul) już tam na nas czeka. A którą lokalizację z Breaking Bad wy chcielibyście odwiedzić najbardziej? Dajcie znać w komentarzu.

Sprawdźcie też nasze wpisy o lokalizacjach z filmu Skazani na ShawshankProjekt Floryda.

Sabina

Jeśli spodobał Ci się wpis to udostępniając go na swoich social mediach malujesz nam na twarzach uśmiech. Właśnie Ty masz teraz tę moc, więc nie zmarnuj tego 😉